Audyt treści to jeden z najważniejszych elementów audytu SEO i jednocześnie bardzo wartościowa informacja zwrotna na temat tego, jak strona jest oceniana przez użytkowników i algorytmy Google. Może przyjmować różne formy – od krótkiej listy punktowej podsumowującej najważniejsze informacje na temat treści w witrynie, do złożonego kilkunasto- lub nawet kilkudziesięciu stronicowego dokumentu. Zobacz, jak sami podchodzimy do pracy nad takim audytem. Dowiedz się, jakie informacje w nim uwzględniamy oraz z jakich narzędzi korzystamy.
Kiedy i dlaczego warto przeprowadzić audyt treści?
Motywacji do przeprowadzenia audytu treści może być wiele. Klienci najczęściej zwracają się do nas w tej sprawie między innymi wtedy, gdy:
- strona ma potencjał SEO, ale nie wykorzystuje go w pełni,
- skuteczne kiedyś treści przestają generować ruch lub przynoszą go mniej,
- wyraźnie spada liczba konwersji w sklepie internetowym,
- w planach jest znacząca zmiana strategii marketingowej lub rebranding,
- strona jest przygotowywana do migracji lub właśnie ją przeszła i w konsekwencji straciła część ruchu SEO.
Starannie przeprowadzony audyt treści pozwala zidentyfikować przyczyny wielu problemów ze stroną lub nawet im zapobiec. Wszystko zależy od tego, kiedy i w jakim celu zostanie wykonany.
Na tym nie kończą się jednak wynikające z niego korzyści. Oto co jeszcze możesz zyskać dzięki audytowi treści:
- aktualizacja strategii SEO – algorytmy Google stale ewoluują, ale regularnie przeprowadzany audyt treści powinien ci pomóc nadążyć za zmianami,
- lepsze doświadczenia użytkowników – audyt treści pozwala lepiej dopasować język komunikacji do realnych oczekiwań odbiorców,
- identyfikacja tematów, które warto odświeżyć lub wykorzystać w innej komunikacji, na przykład w social media, czyli wprowadzenie do tzw. recyklingu treści,
- lepsze wyniki reklam Google Ads – im lepsza jakość treści na stronie docelowej, tym większa szansa na to, że reklamy Google Ads będą pokazywać się na górze wyników wyszukiwania i tym samym osiągać wyższą konwersję.
Audyt treści warto potraktować więc jako inwestycję – nie tylko w lepszy content na stronie, ale także wiele innych obszarów biznesu.
Audyt treści krok po kroku
Wbrew pozorom audyt contentu na stronie nie polega tylko na dokładnym przeczytaniu treści i jej poprawie pod kątem stylistyki czy gramatyki. To oczywiście istotny element, ale niewiele powie o tym, jak twoje treści performują. Kluczową kwestią jest analiza danych – ile osób odwiedza poszczególne teksty? Jak zdywersyfikowany jest ruch? Jak wygląda zbiorcze zestawienie meta danych czy nagłówków? Czy teksty i zdjęcia na pewno dobrze się wyświetlają i nie ładują się zbyt długo? W zależności od tego, co jest twoim celem i jakich informacji szukasz, do audytu treści można podejść na wiele sposobów – osobiście zawsze polecam połączyć kilka z nich. Najlepsze efekty osiągniesz wtedy, gdy zwrócisz uwagę i na UX, i na liczby, i na zdjęcia, aż wreszcie – na samo słowo.
Urszula Żupnik
SEO Content Team Leader
Audyt treści najlepiej jest zlecić zewnętrznej firmie. Osobom, które nie znają strony od podszewki, łatwiej wczuć się w sytuację docelowego odbiorcy i zidentyfikować potencjalne problemy na drodze do konwersji. Ponadto profesjonalne agencje SEO, takie jak nasza, dysponują większym zestawem kompetencji i specjalistycznych narzędzi.
Nie znaczy to jednak, że audytu treści nie da się przeprowadzić samodzielnie. Oto podstawowe kroki, które należy uwzględnić w tym procesie:
Krok 1: Określ cel audytu
Dlaczego chcesz przeprowadzić audyt treści? Zależy Ci na poprawie widoczności w Google czy na bardziej angażujących opisach, dzięki którym wyróżnisz unikalne cechy swojego produktu? Zanim przejdziesz do dalszych działań, zastanów się, któremu problemowi chcesz poświęcić najwięcej uwagi.
Krok 2: Określ potrzeby swojej grupy docelowej
Aby audyt treści miał sens, musisz spojrzeć na swoją stronę oczami klientów, którzy nic nie wiedzą o twoim produkcie lub usłudze. Zastanów się, jakim językiem się posługują, jak wygląda ich codzienność oraz jakie mogą trapić ich problemy. Spisz wszystkie te informacje, aby nie zaburzyć tej perspektywy przez własny punkt widzenia.
Krok 3: Dokładnie przeanalizuj dane dotyczące strony
Audyt treści przygotowuje się przy pomocy wielu narzędzi, ale punktem wyjścia zawsze jest Google Search Console. Koniecznie sprawdź:
- jaki jest ruch organiczny dla poszczególnych podstron (to jest: ruch bezpośrednio z wyszukiwarki Google),
- na jakie frazy i na jakich pozycjach strona i poszczególne podstrony wyświetlają się w Google,
- jak wygląda CTR (poszczególnych podstron),
- które artykuły historycznie zyskały, a które straciły na ruchu organicznym.
Powyższe informacje to tylko wstęp do analizy contentu. Bazując na tych danych, możesz zadecydować o dalszych działaniach związanych z konkretnymi treściami (np. optymalizacja, przepisanie czy usunięcie). Warto jednak pamiętać, że Google Search Console dotyczy wyłącznie ruchu organicznego (oraz – w niektórych przypadkach – ruchu z tzw. Discover). Jeśli więc zależy ci na analizie contentu z innego punktu widzenia niż SEO, nie ograniczaj się wyłącznie do tego narzędzia. Wiele cennych informacji znajdziesz też m.in. w Google Analytics (GA4). Dowiesz się z niego m.in.:
- czy użytkownicy w ogóle czytają twojego bloga, jeśli tak, które wpisy są najbardziej popularne i co jest tego przyczyną (skąd pochodzi ruch na tych podstronach),
- jaki współczynnik odrzuceń odnotowuje strona ogółem, jak i podstrony poszczególnych artykułów,
- na których podstronach użytkownicy opuszczają witrynę, (może to właśnie tam natrafiają na przeszkody?).
Kolejnym narzędziem przydatnym podczas audytu treści jest Hotjar i inne programy umożliwiające tworzenie heatmap oraz nagrywanie poszczególnych sesji. Są to jednak narzędzia płatne, podobnie jak narzędzia SEO typu Ahrefs czy Senuto. Na potrzeby jednorazowego audytu możesz jednak skorzystać z okresu próbnego, wersji demo lub zdecydować się na zakup subskrypcji.
W Ahrefs warto sprawdzić między innymi:
- ruch organiczny na poszczególnych podstronach (na tej podstawie możesz wybrać podstrony z potencjałem SEO),
- linki zwrotne i odsyłające domeny,
- działania konkurencji (narzędzie udostępnia tzw. Competitive Analysis, gdzie można porównać wyniki strony z działaniami konkurencji i zidentyfikować w ten sposób tematy, na które konkurencyjne witryny wyświetlają się w Google, a nasza nie).
Pamiętaj, że wszystkie dane w Ahrefs i w innych narzędziach zewnętrznych to estymacje.
Niektóre z tych czynności można również wykonać w Senuto i innych tego typu narzędziach. Ponadto Senuto oferuje osobny raport związany z kanibalizacją słów kluczowych (chodzi o sytuację, gdy dwie lub więcej podstron z tego samego serwisu rywalizuje o tę samą frazę).
Na koniec nie zapomnij sprawdzić prędkości ładowania strony (np. przy pomocy tego narzędzia). Ta czynność zahacza już o techniczny audyt SEO, ale nie zaszkodzi jej wykonać także podczas audytu treści. Często zdarza się, że to właśnie niezoptymalizowany content (zwłaszcza duże obrazki) spowalnia działanie witryny.
Krok 4: Przeanalizuj treści pod kątem czytelności
Gdy masz już dane na temat treści na stronie, przeanalizuj dokładniej jej zawartość. Pomoże Ci w tym narzędzie Screaming Frog, ale nie wykonana za ciebie całego audytu. Niestety wiele elementów trzeba zweryfikować ręcznie.
A zatem, na co dokładnie zwrócić uwagę podczas analizy zawartości strony?
- Meta dane:
- Czy każda podstrona ma unikalny meta title i meta description, czy są one zaciągane automatyczne z treści strony?
- Czy meta dane rzeczywiście zachęcają użytkownika do kliknięcia w link?
- Czy meta title i meta description zawierają odpowiednie frazy kluczowe?
- Czy długość meta title (ok. 50–60 znaków) i meta description (ok. 140–150 znaków) mieści się w zalecanych limitach?
- Nagłówki:
- Czy teksty są opatrzone nagłówkami H1, H2, H3 itd.? Czy zachowana jest ich hierarchia?
- Czy nagłówki zachęcają do zapoznania się z treścią?
- Czy nagłówki zawierają odpowiednie frazy kluczowe?
- Formatowanie:
- Czy treść jest podzielona na łatwe do przyswojenia akapity?
- Czy w tekście wykorzystano listy punktowe dla lepszej czytelności?
- Czy stosowane są pogrubienia oraz kursywy dla wyróżnienia istotnych elementów?
- Czy treść jest wizualnie atrakcyjna i dostosowana do różnych urządzeń (responsywność)?
- Długość i jakość treści:
- Czy treść jest unikalna i nie powiela innych stron w ramach witryny?
- Czy teksty są poprawne pod względem językowym i stylistycznym?
- Czy długość treści na stronie odpowiada celom, w jakich zostały one stworzone?
- Czy na stronach docelowych (landing pages) treści są zwięzłe i nastawione na konwersję?
- Czy artykuły na blogu dostarczają użytkownikom unikalną wartość? Czy wyczerpują temat?
- Czy w tekstach zastosowano frazy kluczowe w sposób naturalny, bez nadmiernego nasycania treści frazami?
- Czy w treści występują linki wewnętrzne?
- Obrazy i multimedia:
- Czy wszystkie obrazy na stronie mają odpowiednie atrybuty ALT zawierające frazy kluczowe?
- Call to Action (CTA):
- Czy w treści znajdują się wezwania do działania (CTA)? Jak je oceniasz? Czy są skuteczne?
Ponadto możesz zastanowić się, czy komunikaty na stronie są zrozumiałe dla odbiorcy, a nawigacja intuicyjna. Chodzi o to, aby klient nie napotykał na żadne poważniejsze przeszkody na drodze do zakupu. Mogą to być np. wyskakujące pop-upy – to przydatne narzędzie, ale wykorzystywane w nadmiarze przynosi więcej szkody niż pożytku.
Na tym etapie może ci się przydać bazowa wiedza na temat UX, np. znajomość heurystyk Nielsena – na naszym blogu znajdziesz artykuł na ten temat: 10 heurystyk J. Nielsena, czyli o podstawach UX. Nie jest to obowiązkowy element audytu treści na stronie, ale niekiedy uzupełnia się go o elementy UX, ponieważ obszary te siłą rzeczy się zazębiają.
Krok 5: Skategoryzuj najważniejsze informacje
Łatwo pogubić się we wszystkich zgromadzonych w poprzednim kroku danych, dlatego w dalszej kolejności należy je skategoryzować. Możesz to zrobić np. w arkuszu Google. Zapisz:
- które treści generują największy ruch i jakie mogą być tego przyczyny (wysoka pozycja artykułu w Google na popularną frazę kluczową, aktywna kampania Google Ads lub w mediach społecznościowych itd.),
- które treści są cytowane/udostępniane i dlaczego,
- które treści mają potencjał SEO,
- które treści wymagają natychmiastowej optymalizacji ze względu na nieaktualne informacje, brak odpowiedniego formatowania itd.,
- które treści należy urozmaicić o materiały wizualne,
- które treści należy usunąć,
- gdzie warto dodać linki wewnętrzne.
Równocześnie nie zapominaj o swoich celach biznesowych. Warto utworzyć w arkuszu kolumnę, w której zaznaczysz, czego właściwie oczekujesz po danej podstronie (budowanie świadomości, sprzedaż, edukacja itd.). Może to wyglądać w następujący sposób:
Jak często wykonywać audyt treści?
Audyt treści powinien być przeprowadzany regularnie, ale niestety trudno uśrednić jak często. Wszystko zależy od indywidualnych potrzeb firmy, jej zasobów oraz oczekiwań wobec strony. Minimum raz na rok warto dokonać jednak gruntownej analizy contentu na stronie – audyt może towarzyszyć np. podsumowaniu rocznych wyników. Pozwoli Ci to ocenić, które treści przyniosły najwięcej korzyści oraz zidentyfikować obszary do poprawy. Dzięki temu w kolejnym roku nie będziesz powielać tych samych błędów.
Szukasz firmy, która wesprze Cię w audycie treści? Trafiłeś/aś pod dobry adres! Posiadamy status Google Partner Premier i możemy poddać gruntownej analizie nie tylko treści na twojej stronie, ale także aspekty techniczne, które również mają ogromny wpływ na pozycje strony w Google. Dysponujemy wszystkimi opisanymi w artykule narzędziami i doskonale wiemy, jak się nimi posługiwać, aby z ogromu danych wyłuskać najważniejsze dla ciebie informacje. Zainteresowaliśmy Cię? Umów się na darmową konsultację.
Dowiedz się, jak zwiększyć widoczność swojej firmy dzięki pozycjonowaniu wizytówek na Mapach Google!