Brak ALT-ów na grafikach to jeden z najczęściej ignorowanych problemów w dużych serwisach opartych o WordPress. Jednocześnie jest jednym z tych, które realnie wpływają zarówno na SEO, jak i dostępność, tak ważną w kontekście wytycznych WCAG obejmujących coraz więcej firm. Jak zaprojektowaliśmy rozwiązanie oparte o AI, które analizuje obrazy, rozumie kontekst strony i masowo aktualizuje ALT-y bez ręcznej ingerencji? O rozwiązaniu dla naszego Klienta z USA piszemy w poniższym case study.
Kontekst biznesowy case study
Wdrażając nową strategię SEO dla jednego z naszych klientów – amerykańskiej uczelni medycznej, stanęliśmy przed typowym, ale bardzo czasochłonnym wyzwaniem: ponad kilkaset obrazów na stronie nie miało uzupełnionych tagów ALT. Brzmi niegroźnie? W praktyce to ogromna bariera – zarówno w kontekście SEO i widoczności w Google, jak i dla dostępności strony zgodnej z WCAG.
To także przykład problemu, który choć wydaje się łatwy do naprawienia, to w rzeczywistości generuje duże koszty operacyjne po stronie Klienta pod kątem zasobów, czasu i priorytetów. Może też wydawać się, że ALT-y to “tylko atrybut techniczny”, ale ich brak wpływa na trzy kluczowe obszary:
- SEO – Google nie „widzi” obrazów, ale „czyta” ALT-y. Dobrze opisane grafiki wpływają na widoczność strony w wynikach wyszukiwania, w tym także w Google Grafika.
- Dostępność (WCAG) – opisy alternatywne są podstawą cyfrowej dostępności. Ich brak może skutkować niezgodnością z wymogami prawnymi i standardami (szczególnie w sektorze publicznym i dużych firmach).
- UX i jakość strony – w przypadku problemów z ładowaniem grafiki ALT-y mogą przekazać użytkownikowi informację o tym, co miał zobaczyć. Dla Google to również sygnał o technicznej jakości strony.
W tym projekcie, na etapie audytu SEO dla Klienta, zidentyfikowaliśmy ponad 200 obrazów bez ALT-ów. Model, który zakłada ręczne uzupełnianie opisów, konsultacje z Klientem, dodawanie treści w kokpicie WordPressa lub edycję plików szablonu, oznaczał zaangażowanie co najmniej dwóch osób i minimum kilkanaście roboczogodzin. Postawiliśmy więc pytanie:
Czy da się ten proces zautomatyzować z zachowaniem jakości tak, aby spełnić wytyczne SEO, uwzględniać kontekst strony i obniżyć koszty operacyjne?
Cel
Im więcej treści i brakujących opisów do uzupełnienia, tym więcej manualnych zależności, które zaczynają spowalniać zespół i wypychać z kalendarza działania naprawdę istotne dla biznesu. Naszym celem nie było, więc tylko “uzupełnić ALT-y”.
Celem było stworzenie rozwiązania, które:
- podnosi jakość treści na stronie (SEO, dostępność, kontekst),
- pozwala przekierować zaangażowanie specjalistów na strategiczne procesy, zamiast koncentracji na powtarzalnych działaniach,
- minimalizuje zaangażowanie Klienta w proces i akceptację oraz zapewnia maksymalną oszczędność czasu zespołu projektowego.
W praktyce budowaliśmy proces, a nie jednorazową automatyzację. Taki, który można replikować, wdrażać wielokrotnie i który nie generuje kosztów operacyjnych w przyszłości.
Dla zespołów marketingowych oznacza to dokładnie to, czego dziś najbardziej brakuje: więcej przestrzeni na działania strategiczne, mniej pracy mechanicznej i rutynowej.
Rozwiązanie
Gotowe wtyczki czy półśrodki nie spełniały wszystkich celów, które sobie wyznaczyliśmy, dlatego stworzyliśmy autorskie dedykowane rozwiązanie oparte na AI, które łączy computer vision, analizę semantyczną i automatyczne wdrożenie zmian do WordPressa.
Jak to działa?
- Rozpoznanie braków – skanujemy nie tylko bazę danych WordPress, ale też kod i tagi <img> pod kątem brakujących atrybutów ALT.
- Rozumienie obrazu – AI nie zgaduje, co widać na grafice. Model otrzymuje URL każdego obrazu z osobna, tworząc precyzyjny, obiektywny opis jego zawartości.
- Kontekstualizacja – tu jest serce rozwiązania. Dla każdego obrazka pobieramy całą stronę, na której się znajduje. Model językowy rozumie, w jakim kontekście obraz występuje, co komunikuje strona i jaką pokrywa intencję. Na tej podstawie generuje ALT, który jest częścią komunikacji, a nie jej przypadkowym dodatkiem.
- Automatyczne wdrożenie – wygenerowane ALT-y są zapisywane i wdrażane bezpośrednio do WordPressa i szablonów.
To nie jest kolejna automatyzacja „na skróty”. To rozwiązanie, które myśli jak człowiek (kontekst otoczenia obrazu), ale działa jak maszyna – automatycznie i konsekwentnie.
Marcin Wilczyński
Marketing Automation Specialist
Zamiast budować kolejne narzędzie do generowania ALT-ów, postawiliśmy sobie ambitniejszy cel: stworzyć system, który rozumie, dlaczego konkretny obraz znalazł się na danej stronie i co powinien komunikować. Kluczowe było połączenie analizy wizualnej z kontekstem treściowym, bo dopiero wtedy AI może zaproponować opisy, które mają sens semantyczny, są zgodne z SEO i wzmacniają przekaz strony. To była precyzyjna odpowiedź na konkretny problem skalowania jakości przy okazji dużych wdrożeń.
Marcin Wilczyński
Marketing Automation Specialist
Zamiast budować kolejne narzędzie do generowania ALT-ów, postawiliśmy sobie ambitniejszy cel: stworzyć system, który rozumie, dlaczego konkretny obraz znalazł się na danej stronie i co powinien komunikować. Kluczowe było połączenie analizy wizualnej z kontekstem treściowym, bo dopiero wtedy AI może zaproponować opisy, które mają sens semantyczny, są zgodne z SEO i wzmacniają przekaz strony. To była precyzyjna odpowiedź na konkretny problem skalowania jakości przy okazji dużych wdrożeń.
Efekty wdrożenia
Dużo mówi się o automatyzacji przy użyciu sztucznej inteligencji, jednak nie sztuką jest wdrożyć coś na siłę w związku z branżowymi trendami. Prawdziwy sukces jest wtedy, gdy wprowadzone usprawnienie przyniosło realne oszczędności i wartość biznesową!
W tym przypadku przede wszystkim otrzymaliśmy przyspieszenie procesu przy jednoczesnym podniesieniu standardu. Dobrze przemyślanie wdrożenie rozwiązania zaowocowało, długofalowym i skalowalnym efektem.
Ale najciekawsze nie są liczby (choć robią wrażenie — 200+ obrazków opisanych bez angażowania specjalistów ani Klienta, w mniej niż godzinę). Najciekawsze są efekty systemowe:
- Zespół odzyskał kilkanaście roboczogodzin, które mógł przeznaczyć na kolejne etapy, które rozwijają projekt. To z kolei zaoszczędziło koszty ponoszone przez Klienta na pracę specjalistów.
- Jakość SEO wzrosła, bo ALT-y nie były generyczne. Były kontekstowe, spójne z tematyką strony, zbudowane na podstawie słów kluczowych. Dodatkowo realnie wspierają widoczność serwisu w Google Grafika oraz poprawiają strukturę semantyczną strony.
- Klient, który zyskuje czas. Po zaakceptowaniu odgórnych założeń i doprecyzowaniu kierunku, w którym skierowane były działania zespołu projektowego, Klient w pełni powierzył nam wykonanie zadania, co uwolniło jego czas, jaki przeznaczony byłby na kontrolę i akcepty każdego z podejmowanych kroków. To zaufanie, które zaprocentowało, a dla Klienta oznaczało przekierowanie uwagi na ważniejsze sprawy biznesowe.
Rozwiązanie stało się częścią naszego wewnętrznego zestawu narzędzi systemowych. Dziś, kiedy audytujemy nowy serwis, mamy gotową odpowiedź na masowe problemy z brakującymi atrybutami ALT.
Wniosek
To wdrożenie pokazało, że szybkość wdrożenia i jakość nie muszą się wykluczać. Przy odpowiednio zaprojektowanym procesie – opartym na AI, kontekście i zrozumieniu potrzeb SEO oraz biznesu – da się stworzyć rozwiązanie, które nie tylko likwiduje problem, ale zmienia sposób myślenia o optymalizacji technicznej.
Projekt był rozwojowym elementem stałych działań prowadzonych dla Klienta i pokazał, że robiąc SEO, wyniki są kluczowe, ale warto szukać rozwiązań, które ulepszają podejście operacyjne oraz pozwalają te wyniki osiągać szybciej i łatwiej.
Technologia jest w stanie modyfikować podejście w wielu obszarach, więc koncentrujemy się jednocześnie na efektach i poprawie wydajności. Nawet jeśli konieczne rozwiązania jeszcze nie istnieją, jesteśmy w stanie stworzyć je sami – pod konkretny cel i wyzwanie. Dla specjalistów oznacza to oszczędność zasobów czasowych, a dla Klientów to przede wszystkim minimalizacja kosztów finansowych.
Szymon Cierzniakowski
SEO Specialist
Dzięki temu rozwiązaniu oszczędzamy nie tylko mnóstwo czasu i energii, ale też eliminujemy żmudny, manualny proces. Zamiast ręcznie tworzyć opisy ALT i każdorazowo wprowadzać je na stronę, całość dzieje się automatycznie - od identyfikacji brakujących atrybutów, przez kontekstualną analizę strony, aż po aktualizację bazy danych WordPressa. Efekty są zgodne z dobrymi praktykami SEO, co przekłada się na większą dostępność i widoczność w wyszukiwarce. Dzięki temu możemy skupić zasoby zespołu na kolejnych działaniach, które zwiększają wartość biznesową projektu.
Szymon Cierzniakowski
SEO Specialist
Dzięki temu rozwiązaniu oszczędzamy nie tylko mnóstwo czasu i energii, ale też eliminujemy żmudny, manualny proces. Zamiast ręcznie tworzyć opisy ALT i każdorazowo wprowadzać je na stronę, całość dzieje się automatycznie - od identyfikacji brakujących atrybutów, przez kontekstualną analizę strony, aż po aktualizację bazy danych WordPressa. Efekty są zgodne z dobrymi praktykami SEO, co przekłada się na większą dostępność i widoczność w wyszukiwarce. Dzięki temu możemy skupić zasoby zespołu na kolejnych działaniach, które zwiększają wartość biznesową projektu.
Wewnętrzne narzędzie, które powstało w odpowiedzi na potrzebę konkretnego Klienta, dziś jest stałym elementem naszego digitalowego wachlarza narzędzi. W wyniku automatyzacji przeprowadziliśmy strategiczny upgrade procesu, który obecnie służy już kolejnym Klientom.