Szum informacyjny – czym jest? Jak mu przeciwdziałać?

 

Szum informacyjny – do czego można go porównać? Wyobraź sobie, że stoisz na ulicy wielkiego miasta. Zewsząd dobiegają Cię hałasy o różnym natężeniu: odgłosy klaksonów, robót drogowych, podniesione głosy przechodniów. Ciężko odnaleźć się w takim otoczeniu, prawda? Hałaśliwe miasto to idealna metafora internetu, gdzie mamy do czynienia z ogromem informacji, często niesprawdzonych lub fragmentarycznych.

Szum komunikacyjny – definicja

Badacze zajmujący się tematyką szumu informacyjnego ujmują go w kategoriach stanów pogodowych (mgła informacyjna, smog informacyjny) katastrofy czy wojny (zalew informacyjny, potop informacji, bomba informacyjna, przeciążenie informacyjne, nadprodukcja informacji), a nawet choroby (paraliż informacyjny). Są to w większości określenia negatywne, które podkreślają istotę szumu informacyjnego. Moce przerobowe naszych mózgów są ograniczone – jeśli dociera do nich zbyt wiele informacji naraz, nie są one w stanie ich przetworzyć, ani zweryfikować. Można stwierdzić, że się „zawieszają”. Definicja szumu informacyjnego może być więc sprecyzowana, jako natłok wiadomości, które atakują nas zewsząd, są często wątłej jakości i powodują, że wartościowe informacje gubią się wśród całości treści, która do nas dociera. Szumy komunikacyjne pośrednio wpływają na zdrowie, ponieważ pod wpływem nadmiaru informacji pojawia się silny stres, który odkłada się w organizmie i obniża nasze samopoczucie. 

Przytłaczająca ilość informacji, docierająca do nas w każdej sekundzie obecności w internecie, to tylko jedna z wielu cech szumu informacyjnego. Do pozostałych należą:

  • nieaktualność informacji,
  • ich chaotyczność i niespójność,
  • fragmentaryczność,
  • znikoma wartość,
  • nieprawdziwość – częściowa lub całkowita.

Nie wszyscy odbiorcy informacji mają czas i ochotę rozkładać je na czynniki pierwsze (Czy są prawdziwe? Czy tworzą większą całość? Czy są aktualne?). W konsekwencji pojawia się obojętność na większość docierających do nich komunikatów.

Infopresja, czyli szumy komunikacyjne na przykładach

Serwisy plotkarskie, fora internetowe czy media społecznościowe – we wszystkich tych miejscach mamy do czynienia z zalewem informacji i szumem komunikacyjnym. Nasze mózgi poddawane są pewnego rodzaju infopresji. Już od początku odwiedzin na danej stronie narażone są na:

  • clickbaitowe nagłówki;
  • zdjęcia, które mają zaciekawić lub wręcz przeciwnie – zaszokować;
  • wyskakujące reklamy, które ciężko zamknąć;
  • oraz materiały audiowizualne, które odtwarzają się automatycznie, nierzadko z dźwiękiem, burząc spokój i działając rozpraszająco.

Doskonałym przykładem szumu informacyjnego na ogromną skalę jest zamieszanie związane z pandemią COVID–19. Liczba docierających z mediów newsów na temat wirusa okazała się przytłaczająca. Co ciekawe, często były to sprzeczne wiadomości („trzeba nosić maseczki” – „noszenie maseczek to wybór”, „wirus atakuje także dzieci” – „dzieci nie chorują na koronawirusa”, „obowiązkowo dezynfekujmy produkty sklepowe”  – „dezynfekcja żywności to przesada” itd.). W szybko zmieniających się warunkach, znalezienie aktualnych, wiarygodnych i popartych danymi informacji stało się wyzwaniem. Sytuacji nie ułatwiały także szeroko komentowane w mediach liczby zachorowań i zgonów oraz drobiazgowo wyliczane obostrzenia.  

Jak przeciwdziałać szumowi informacyjnemu?

William Powers w swojej książce Wyloguj się do życia (Warszawa 2014) dzieli się cennym doświadczeniem na bazie autorskiego eksperymentu. Cyfrowy detoks – od urządzeń elektronicznych i internetu – pozwolił mu sformułować kilka rad, dzięki którym łatwiej odnaleźć się w informacyjnym szumie: 

  • wyjdź na spacer lub wyjedź na wycieczkę za miasto bez telefonu w kieszeni;
  • skup się na jednej czynności naraz – zapomnij o wielozadaniowości, jest nieefektywna;
  • pozwól sobie na stan flow w kontakcie z realnymi rzeczami – majsterkuj, gotuj, wybierz się na przejażdżkę rowerową;
  • co jakiś czas zamień ekrany na tradycyjny papier – czytaj książki, pisz pamiętnik, twórz kolaże, prowadź bullet journal;
  • nie sprawdzaj wiadomości tuż przed snem i od razu po przebudzeniu;
  • wyłącz część powiadomień – trzymaj się z dala od rozpraszaczy;
  • wprowadź pozytywne rytuały – zamiast karać się za zbyt długi czas spędzany przed ekranami, wzmacniaj swoją siłę woli poprzez drobne nagrody i grywalizację.

To tylko kilka kwestii, które pomogą wdrożyć higienę chroniącą nas przed szumem informacyjnym. Warto też obserwować co działa na nas najlepiej. Indywidualne podejście w kontekście szumu komunikacyjnego powinno sprawdzić się względem naszego zdrowia najlepiej.

Remedium na szum informacyjny? Komunikaty marketingowe brainfriendly!

Mając kontakt z wieloma reklamami dziennie, po prostu przestajemy je widzieć. Zjawisko to nazywamy ślepotą banerową. Jak w takim razie konstruować reklamy, by to właśnie nasz komunikat został wyłowiony z informacyjnego szumu? Wykorzystaj do tego celu wskazówki specjalistów od neuromarketingu:

  • Twórz przekazy, poprzez które odbiorca poczuje, że mówisz właśnie do niego. W komunikatach tekstowych używaj bezpośrednich zwrotów do adresata, a do reklam wizualnych zaangażuj aktorów, którzy na zdjęciach lub filmie będą posługiwać się danym produktem. Dzięki pracy neuronów lustrzanych odbiorca będzie chciał ich naśladować.
  • Wzbudzaj emocje – rozbaw, zaskocz, wzrusz, spraw, że odbiorca zatrzyma się w biegu i pomyśli nad tym, co właśnie zobaczył lub usłyszał. Emocje nie pozwolą pozostać mu obojętnym na Twój przekaz. O tym jak budować porywające historie opowiadane w Internecie pisaliśmy w naszym artykule o storytellingu.
  • Wykorzystaj moc koloru – nie od dziś wiadomo, że właściwie zestawione barwy (np. żółte reklamy na niebieskim tle Facebooka) pozwalają przykuć uwagę widza.
  • Nie bój się oryginalności, ale nie zapominaj o właściwym targetowaniu i z rozmysłem wybieraj grupę docelową.

Współczesną walutą nie jest wcale pieniądz, ale uwaga. Niezwykle istotne jest to, aby tworzyć komunikaty, które dadzą odbiorcy konkretną wartość: merytoryczną, emocjonalną, rozrywkową. Niech Twój przekaz będzie głosem, który warto usłyszeć nawet pośród informacyjnego szumu. Jeśli potrzebujesz wsparcia w tworzeniu takich komunikatów, skontaktuj się z nami! Nasz zespół copywriterów ma niemałe doświadczenie w tworzeniu treści, które są angażujące, ciekawe a przede wszystkim wartościowe.

Poznaj styl komunikacji koncentrujący się na benefitach, jakie klient może zyskać dzięki zakupowi produktu – przeczytaj o języku korzyści!

Przeczytaj też o przykładach kultury organizacyjnej.

 

Skontaktuj się z nami

mbridge@mbridge.pl

Możemy Ci pomóc?

Porozmawiajmy!

Udostępnij:

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *