Kolejne zmiany w Google – nowe formy wyników wyszukiwania

Google nie daje nam odetchnąć jeśli chodzi o kolejne nowości wdrażane w swoich narzędziach. Tym razem firma wzięła na celownik wymagania stawiane względem twórców treści i podjęła walkę o autentyczność i prawdziwość wiadomości. 

Google koncentruje się na tym, aby dostarczać wartościowy i jakościowy content użytkownikom wyszukiwarki. To zadanie staje się jednak coraz trudniejsze — lawinowo wzrasta liczba dostępnych w sieci informacji i niewątpliwie wpływ na to ma również coraz częstsze wykorzystywanie sztucznej inteligencji, która w większości branż wzbudza uzasadnioną ciekawość. Aby zapewniać dla swoich użytkowników jak najlepsze treści pod względem jakości i dopasowania, a także dawać jasne (na tyle, na ile to możliwe) wytyczne dla twórców, Google wprowadza ciągłe zmiany.

Warto wspomnieć na wstępie, że Google posługuje się m.in. modelem EEAT (ostatnio zresztą uzupełnionym o Expertise, co wyjaśnialiśmy w tym poście). To jednak niejedyny element ekosystemu popularnej wyszukiwarki, który stoi na straży jakości treści. Google ogłosiło bowiem kolejne duże zmiany w funkcjonalnościach wyszukiwarki. Co się zmieni? Odpowiedź czeka poniżej.

Element „Więcej o tym wyniku” będzie dostępny we wszystkich językach wyników wyszukiwania

Przy wynikach wyszukiwania będzie możliwe wywołanie okienka „About this result” , gdzie znajdziemy informacje o tym, dlaczego Google wyświetlił dany wynik (np. jest właściwy dla naszej lokalizacji, czy też inne godne zaufania strony z tej tematyki linkują do niego).

Nowością będzie też to, że element będzie zawierał także informacje „o autorze” i będzie agregował dostępne dla Google informacje o twórcach danej treści.

Więcej o tym rozszerzeniu wyników można przeczytać tutaj.

Jak będzie wyglądać to w praktyce? 

Teraz, gdy klikniemy trzy kropki, będziemy mogli znaleźć więcej informacji o pochodzeniu i wartości wyników, które pojawiają się w wyszukiwarce Google. Firma ma zamiar wprowadzać tę funkcję sukcesywnie w wynikach wyszukiwania na całym świecie.

Źródło: Blog Google

„Perspectives”, czyli nowe rozszerzenie wyników wyszukiwania

Jak sama nazwa wskazuje, nowa funkcja ma umożliwiać znalezienie odmiennych perspektyw na wyszukiwane tematy. Dzięki agregowaniu informacji z różnych źródeł bezpośrednio od autorów zmiana ta ma wprowadzić większą dywersyfikację do wyników wyszukiwania Google. Chodzi o pokazanie większej liczby opinii.

W praktyce „perspektywy” pojawią się poniżej wyników w formie karuzeli i będą prezentować spostrzeżenia dziennikarzy, ekspertów i innych ważnych głosów na temat, który wyszukujemy.

Źródło: Blog Google

Więcej informacji o wyszukiwanych stronach

Po wpisaniu w wyszukiwarkę konkretnego URLa otrzymamy od razu szereg informacji o stronie, które w wynikach pojawią się w formie okienek. Dzięki temu użytkownik uzyska łatwiejszy dostęp do ważnych informacji na temat wyszukiwanych przez siebie podmiotów. Co ciekawe, Google mówi tutaj, że ułatwi to również znalezienie tego, „co inni pisali w sieci o tym podmiocie”. Oznacza to zatem, że informacje będą agregowane z różnych źródeł.

Źródło: Blog Google

Luki informacyjne pod lupą Google

W kolejnych miesiącach pojawi się także nowa forma informowania o wynikach, co do których Google nie ma pewności, że w indeksie znajduje się wartościowa treść. Funkcja ta będzie dostępna teraz w nowych językach, takich jak niemiecki, francuski, włoski, hiszpański i japoński.

Mówiąc bardziej obrazowo, chodzi o ostrzeżenie, które pojawi się w formie komunikatu, że wokół danego tematu lawinowo przybywa stron w indeksie, co może być spowodowane np. jego popularnością, a algorytmy Google nie mają „pewności”, co do ogólnej jakości wyników na stronie wyników wyszukiwania.

Co ważne, wyświetlenie komunikatu nie będzie oznaczało, że w indeksie Google nie są dostępne pomocne informacje lub że każdy wyświetlony wynik jest niskiej jakości. Te wskazówki dostarczą bowiem kontekstu dla całego zestawu wyników na stronie, a użytkownik zawsze możne przejść do konkretnego wyniku (strony internetowej).

Źródło: Blog Google

Inwestowanie w umiejętności informacyjne i sprawdzanie faktów

Wdrażając nowe funkcjonalności, Google chce jak najmocniej położyć nacisk także na walkę z fake newsami, które szczególnie od wybuchu pandemii szerzą się w Internecie jak plaga. Światowy gigant chce wymagać od twórców treści autentyczności oraz świadomości w przekazywanych internautom wiadomościach. Zapewniając nowe możliwości, robi ukłon w stronę swoich użytkowników, chcąc jak najbardziej chronić ich, a także dawać najszybszą i najtrafniejszą odpowiedź na zapytanie, nie rezygnując jednocześnie z możliwości poszerzania i pogłębiania ich wiedzy. 

Zmiany wprowadzane przez Google są kontynuacją procesu, który ma prowadzić z jednej strony do podnoszenia gwarancji, że w wynikach wyszukiwania znajdziemy wartościowe i godne zaufania treści, z drugiej, że użytkownicy wyszukiwarki będą mieli dostęp do różnorodnych źródeł informacji. Warto w tym kontekście również zaznaczyć, że sieć stoi obecnie przed zagrożeniem bycia zalaną przez niskiej jakości treści generowane przez narzędzia oparte o AI — ogłaszane zmiany to więc kolejny krok Google w kontekście podnoszenia wymagań dla twórców treści trafiających na strony internetowe oraz samych stron. O wszystkim tym muszą pamiętać specjaliści pracujący nad pozyskiwaniem ruchu z organicznych wyników wyszukiwania Google.

W tym wypadku zmiany zaprezentowane przez Google to nowe, konkretne funkcjonalności, które dodają świeże wyniki wyszukiwania i wpłyną najprawdopodobniej na rozkład ruchu z nich. Każda, nawet drobna zmiana w formie wyników wyszukiwania może wpływać bowiem na CTRy uzyskiwane z konkretnych elementów widocznych na stronach wyników wyszukiwania.

Tomasz Klusek — SEO Manager

Choć na ten moment większa część funkcjonalności nie będzie dostępna w polskich wynikach wyszukiwania — warto mieć świadomość, w jakim kierunku zmierza Google.

Przeczytaj także o tym, dlaczego strona może być niewidoczna w Google.

 

 

Skontaktuj się z nami

mbridge@mbridge.pl

Możemy Ci pomóc?

Porozmawiajmy!

Udostępnij:

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *